To strona dla tych, którzy lubią czytać – naprawdę czytać – a nie tylko scrollować. Nie znajdziesz tu rankingów filmowych „top 10 na wieczór” ani recenzji pisanych pod kątem SEO. Zamiast tego proponuję coś rzadszego: autorskie spojrzenie, osobisty ton i refleksję, która nie boi się zadać pytania „dlaczego właściwie ten film działa – lub nie działa”. Piszę o kinie, bo mnie fascynuje. Ale nie tylko o nim.
Choć film jest osią, moje teksty rozgałęziają się w stronę literatury, sztuki, pamięci, przestrzeni i nastrojów. Czasem zahaczają o filozofię, czasem o codzienność – zawsze jednak z szacunkiem do czytelnika, który nie oczekuje gotowych opinii, ale czegoś bardziej złożonego, subtelniejszego, prawdziwszego. Staram się unikać wielkich słów, choć nie boję się mówić serio. I lubię, kiedy czasem uda się przemycić uśmiech między akapity.
Strona nie jest komercyjna. Nie znajdziesz tu reklam, nie wyskoczy pop-up z zapisem do newslettera. Robię to z potrzeby – pisania, porządkowania myśli, dzielenia się tym, co dla mnie ważne. Jeśli trafisz tu przypadkiem, a zostaniesz na dłużej, to będzie dla mnie największy komplement.